0

Recenzja serialu Ród smoka, czyli smoczej rodziny rządy w Westeros

Share

Gra o tron, pomimo średnio udanych ostatnich dwóch sezonów, stała się serialem kultowym. To dzięki niej, ponownie, nastała moda na fantasy na ekranie telewizora. Gra o tron ociekała seksem, polityką, intrygami oraz fascynującą kreacją świata. Teraz debiutuje Ród smoka, czyli opowieść o tym jak rodzina Targaryenów, zasiadała na Żelaznym Tronie oraz jak ową władzę straciła. Czy nowy serial HBO jest równie dobry, jak pamiętna Gra o tron? Zapraszam do recenzji.

Witajcie w młodszym Westeros

Akcja serialu dzieje się niespełna 200 lat, przed początkiem wydarzeń z Gry o tron. Na Żelaznym Tronie, od kilkunastu lat, zasiada Viserys Targaryen, który jest rozsądnym i jak na Westeros, łagodnym władcą. Ostatnie lata panowania władcy upłynęły w pokoju, a w królestwie rozkwita dobrobyt. Jednak król musi mieć swojego następcę, a tymczasem męskiego potomka brak. Praktycznie każdy serial z monarchią w tle pokazuje, że przekazanie władzy nie zawsze jest przyjemne i łatwe. Tak jest również w przypadku Viserysa.

Recenzja Ród Smoka
Recenzja Ród Smoka / Home Box Office (HBO)

Widz jest wrzucony w sam środek świata, w którym żyją bohaterowie Rodu smoka. Walka o Żelazny Tron jest brutalna, pełna seksu, przemocy oraz spisków. Brak męskiego potomka sprawia, że walka o przejęcie władzy rodzi mnóstwo konfliktów oraz okazji, aby wykorzystać słabość króla, a tym samym słabość całego królestwa.

Ród smoka liczy 10 odcinków, a z każdym z nich atmosfera wokół sukcesji gęstnieje. O ile sam król jest niezwykle ważną postacią w całym serialu, o tyle nie ma wątpliwości, że jego główną bohaterką jest jego córka, Rhaenyra, która chciałaby zasiąść na Żelaznym Tronie, jednak z racji tego, że jest kobietą, jej szanse na to są bliskie zeru. Viserys sam zasiadł na tronie, pomimo że większe prawa do niego miała jego kuzynka Rhaenys. W Westeros kobieta na tronie, jest czymś, czego nikt sobie nie wyobraża.

Rhaenyry nie akceptuje większość królestwa, ale przecież jest jeszcze Daemon, młodszy brat króla. Niestety on sam wydaje się zbyt zbuntowany, zuchwały i porywczy, dlatego większość również nie widzi go zasiadającego na Żelaznym Tronie. W takiej sytuacji wielu „przyjaciół”, króla dostrzega okazję, aby dla siebie i swoich rodów ugrać jak najwięcej, i kto wie, może również tron Westeros?

Banner eKino PL TV

Jak widać w Westeros intrygi i gierki mają się bardzo dobrze, jednak warto pamiętać, że ani Starków, ani Lannisterów w serialu praktycznie nie uświadczymy. Rozgrywający się zmienili, jednak same intrygi nadal są na wysokim poziomie, dzięki czemu oglądając Ród smoka możemy się nie raz zaskoczyć.

Pomimo nagromadzenia wielu wątków, tempo serialu jest nieśpieszne, a sama narracja jest poprowadzona na tyle dobrze, że widz nie będzie miał problemu, aby zorientować się w poruszanych wątkach.

Sprawdź również recenzję serialu Sandman

Ród smoka postaciami stoi?

Główne trzy postacie, czyli Viserys, Rhaenyra oraz Daemon są bardzo dobrze zagrane. Viserys nie jest charyzmatycznym królem, ale rozumiem zamysł twórców, że miał on być uosobieniem spokoju całego królestwa. Rhaenyra, zagrana przez Milly Alcock oraz Emmę D’Arcy (w zależności od wieku córki króla), jest uosobieniem buntu i postaci, która pragnie wprowadzić swoje zasady i łamać stereotypy na królewskim dworze. Również Matt Smith, w roli Daemona, spisuje się wyśmienicie. Jest szalony, porywczy i nieprzewidywalny, dzięki czemu oglądanie jego postaci na ekranie jest prawdziwą przyjemnością.

Niestety, jeśli chodzi o ciekawe postaci to by było na tyle. Role drugo i trzecioplanowe, są zagrane bardzo dobrze, jednak żadna z nich nie jest na tyle charyzmatyczna, aby widz mógł ją zapamiętać na dłużej. Rozumiem taki zabieg twórców, którzy zapewne chcieli, aby opowieść o rodzinie Targaryanów była bardziej intymna w porównaniu z historią, którą opowiada Gra o tron. Jednak Gra o Tron była serialem tak dobrym, między innymi ze względu na mnogość, fantastycznych postaci, z którymi widz, mógł się w ten, czy inny sposób utożsamiać.

Techniczny Ród smoka, czyli smocze efekty

Ród smoka dostał bardzo duży budżet od HBO, co widać niemal w każdym odcinku serialu. Z czystym sumieniem można powiedzieć, że pieniądze te nie zostały zmarnowane. Efekty komputerowe stoją na bardzo wysokim poziomie, podobnie jak cała scenografia. Pod względem wizualnym Ród smoka błyszczy i obecnie jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym, serialem, który przychodzi nam oglądać na małym ekranie.

Zobacz także czy warto obejrzeć Władca Pierścieni: Pierścienie władzy

Smoki były brutalne

Każdy, kto pamięta Grę o tron, wie, że ów serial bez żadnej cenzury pokazywał wiele kontrowersyjnych scen. Brutalność, duża ilość krwi oraz dosadne sceny seksu przez wiele lat, stały się trochę znakiem rozpoznawczym kultowego dzieła HBO. Ród smoka pod tym względem również nie odpuszcza. Brutalne sceny nie są wygładzone, a te przedstawiające miłosne uniesienia nie są ugrzecznione. Pod tym względem nowy serial HBO nie rozczarowuje.

Banner eKino PL TV

Czy warto obejrzeć Ród smoka?

Ród smoka, pomimo że w wielu aspektach jest podobny do Gry o Tron, to ma swój charakter. Serial HBO jest w opinii naszego serwisu ekino bardzo dobrze zrealizowany i nakręcony. Nie brakuje w nim ostrych scen przemocy i seksu. Niektórym może przeszkadzać mniejsza liczba ciekawych postaci oraz trochę inne tempo serialu. Warto jednak pamiętać, że Ród smoka jest prequelem Gry o tron, i oglądając oba seriale można dojść do wniosku, że Westeros ewoluuje. Może właśnie w Rodzie smoka będziemy świadkami owej ewolucji? Warto sprawdzić, nawet jeśli nigdy Gry o tron nie oglądaliście.

Czytaj też czy Thor: Miłość i grom to dobry film